W dniu 1 listopada w naszym kalendarzu liturgicznym mamy święto Wszystkich Świętych. W Kościele Katolickim jest to uroczystość ku czci wszystkich chrześcijan, którzy osiągnęli stan zbawienia i przebywają w niebie. W tym roku święto wypada we wtorek.

W Polsce dzień święta Wszystkich Świętych jest obchodzony niezwykle uroczyście. Z tej okazji nasze rodziny odwiedzają groby swoich zmarłych, a także znajomych i przyjaciół. Dbają o wystrój nagrobków, zapalają znicze, kładą kwiaty a także modlą się za dusze zmarłych.

W naszej kulturze istnieje także tradycja stawiania krzyży przy drogach, rozstajach czy skrzyżowaniach. Przydrożne krzyże, charakterystyczne dla krajobrazu, nie są tylko ciekawym elementem folkloru. Niosą one znacznie głębsze przesłanie.

Przydrożny krzyż (także kapliczka) zawsze stawiany był w określonej intencji. Wznoszono je na polach bitew w celu upamiętnienia poległych, przy dróżkach do lasu czy na skraju pól. Były i są jakże przejmującym drogowskazem, jednocześnie duchowym jak i czysto ludzkim. Warto pamiętać, że każdy krzyż lub kapliczka do czegoś nawołują lub przypominają o historii. Były one wznoszone w podzięce za otrzymane łaski, za uzdrowienie czy uratowanie z wojennej pożogi. Zupełnie niedawno pojawił się zwyczaj stawiania przydrożnych krzyży w miejscach tragicznych wypadków.

W Zachodniej Ukrainie (Galicji) bardzo wiele przydrożnych, a także wznoszonych w centrach wsi i miast, krzyży pojawiło się w 1848 roku jako podziękowanie za dar odzyskania wolności – zniesienie pańszczyzny.

(bt)